piątek, 14 września 2012

mężczyzna

miło mi,
mimo mruczących mrówkojadów
mnących małe myśli.
może muzyka manipuluje m.?
mdła mgła maskuje milczącego mężczyznę,
mrugającego mimowolnie motylom mknącym między modrzewiami.
to m.
mżawka moczy mit młodych miast
- miniaturowy mrok miauczy męcząco

ma metr,
ma mięśnie,
ma mózg,
ma mamę.
ma mleko,
ma maskotki
ma makaron,
ma mecz.

miło mi,
mimo mętnych majaczeń,
marszczących marzenia.

czwartek, 13 września 2012

fragmenty


będę chrapała, pisała wiersze
w starym teatrze zdradzę cię z innym
potem zapadnę w otchłań bezwiedną
wrócę, wieczorem, ciemnym i zimnym 







     To jest życie, jest zielony materac na którym będę śniła, jest obraz kobiety w kapeluszu i biała firanka. I niebo za oknem, pięknem łagodne niebo. Nie wiem czy pamiętasz taką sytuację, kiedy czułeś, że tego wszystkiego jest za mało. I nie mam na myśli mebli. Chodzi o sens, wewnętrzny krzyk i szczęście. Bzdurą jest to czego się boisz i to, o co się modlisz. Cholerną bzdurą jest przyrzeczenie, że już nigdy nie zapalisz papierosa i nie przeklniesz na widok uciekającego sprzed nosa autobusu. Spotkasz mnie kiedyś czekając na pociąg, a ja wtedy opowiem Ci o moim nowym fotelu,który kupiłam tydzień temu na targu ze starociami.

wtorek, 11 września 2012

piszę

skrawek siebie

miłość na plecach
miłość od pierwszego wejrzenia
w kapeluszu
i kolejce


oko w rosole
dziura w niebie
i ty
gdziekolwiek
taka miłość
nie trafia się nigdy 

zaklinam cię więc
od wczoraj
na jutro
w zaduszki
i zimę

śpij więc obok
jedz i czuj
żyj
smakuj
i walcz
wypuszczaj i goń



Kraków, 11.09.2012r.