poniedziałek, 12 marca 2012

 "Ze straszliwie pustego Krakowa wysłałem Ci kartkę. Tonął w błocie i w mojej paskudnej nostalgii, żeby już nie powtarzać w nieskończoność słowa "tęsknota". Tęsknię do Ciebie przez stół, przy którym siedzimy, tęsknię z fotela na fotel obok, w teatrze czy kinie, tęsknię z Pragi na Kępę, z łóżka w którym leżę - do Spatifu, w którym popijasz z Miniem, na szerokość kołdry, która okrywa nas oboje, też potrafię tęsknić do Ciebie - przez drzwi łazienki, w której się kąpiesz, i przez schody, po których idziesz do mnie, i przez naskórek mój, szczelnie przywarty do Twojego... Ale jak nazwać to, co odczuwam w Warszawie, kiedy Ty jesteś w Londynie? Też - tęsknotą? Oj, ubożuchny jest ten słowniczek, który mamy do dyspozycji. " — Przybora do Osieckiej, 16.03.1965r.

sobota, 3 marca 2012

wojciech tochman "wściekły pies" [recensentka]


Kobieta wyklęta przez lokalną społeczność za zeznania przeciw księdzu oskarżonemu o molestowanie seksualne dzieci. Śmierć maturzystów w autokarze w drodze na pielgrzymkę do Częstochowy. Znany dziennikarz, syn słynnego malarza, który w Wigilię popełnia samobójstwo. Mężczyzna dotknięty zespołem Tourette’a – rzadką chorobą, która nie zabija, ale więzi niczym w klatce. Dziewczynka, która nie wraca do domu ze szkolnej dyskoteki, a 10 lat później jej rodzina wciąż nie zna jej losu. Ksiądz homoseksualista z wirusem HIV. Niektóre z tych historii znaliśmy z gazet, innych nie. Nawet jeśli, to nie z takiej strony, z której opisał je Wojciech Tochman najpierw w „Dużym Formacie” (poniedziałkowym dodatku do „Gazety Wyborczej”), teraz zaś w zbiorze zatytułowanym „Wściekły pies”. Tochman to reporter młodego pokolenia, jego teksty to nowa poetyka, to reportaż faktu w specyficznej formie. Charakterystyczną cechą jego aktywności zawodowej jest szczególne zainteresowanie osobami zaginionymi. Ryszard Kapuściński – sztandarowa postać literatury reportażu wypowiadając się na temat Tochmana mówi, że to człowiek pełen wrażliwości, niepokoju i pasji, który świetnie tropił ludzkie losy. „Wściekły pies” to zbiór opowiadań – reportaży. Reportaży, których głównym motywem napędzającym życie bohaterów jest cierpienie . Autor próbuje za pomocą jak największej ilości sensowych uzasadnień wytłumaczyć cierpienie, z Bogiem na czele - rzecz jasna. W książce poznajemy księdza homoseksualistę zarażonego wirusem HIV, który jest tytułowym bohaterem książki. Duchowny cierpi, gdyż nie może ujawnić prawdy o swoim podwójnym życiu. Nie mając nikogo, komu mógłby zwierzyć się z wewnętrznego rozerwania, w wyobrażonej homilii wyjawia parafianom prawdę o sobie. Bohaterowie Tochmana poszukują sensu cierpienia, starają się zrozumieć swój los. Tragicznym przykładem jest opowiadanie w którym ogromną rolę odgrywa wiara, jest to reportaż pt. „Mojżeszowy krzak”, mówiący o wypadku autokaru wiozącego białostockich maturzystów na pielgrzymkę do Częstochowy. Tekst pisany z punktu widzenia osób, które przeżyły, głównie młodej katechetki, która szuka sensu tego tragicznego zdarzenia i jednego z maturzystów, początkowo załamanego, pełnego zwątpienia, który jednak przechodzi wewnętrzną przemianę . Tematem utworów Tochmana jest również samotność . Samotna jest matka zaginionej prze laty i nigdy nie odnalezionej dziewczyny z reportażu „Zażalenie”, samotny jest ksiądz homoseksulista, samotny jest cierpiący na depresję syn Zdzisława Beksińskiego, samotna jest również bohaterka reportażu „Atmosfera miłości” walcząca o ukaranie proboszcza pedofila. Kolejnym tematem poruszanym przez Tochmana jest prawda. Autor pokazuje manipulowanie faktami i słowami, tak aby wytworzyć „prawdę” wygodną dla siebie - ludzkie zakłamanie. Spośród dziewięciu reportaży tylko jeden jest optymistyczny. Jest to historia „człowieka, który powstał z torów”. Jan zapomniał wszystko, od swojego imienia po umiejętność czytania , pisania, zatracił też umiejętności manualne i intelektualne. Jednak mimo że Jan nie wie, kim jest, nie pamięta twarzy rodziców, tak samo nie wie, że są kontynenty i kim był Napoleon – Jan widzi sens życia i śmierci, jest życzliwy ludziom i rozumie ich. Czytając reportaże Tochmana zastanawiam się, czy jego celem było ukazanie strasznego cierpienia, czy spojrzenie na świat porzez pryzmat smutku. Podczas jednego ze spotkać z czytelnikami pewna kobieta zapytała go, czemu jego pisarstwo jest takie pesymistyczne. Jak sam mówi: „ Coś jej powiedziałem na okrągło, grzecznie. Jednak najchętniej powiedziałbym wprost : „Piszę tak po to, by choć na chwilę z pani twarzy zniknął ten uśmiech”. Wielką zaletą jest reportaży jest obiektywizm i unikanie czarno – białej kolorystyki. Autor szkicuje wizerunek swoich bohaterów za pomocą wypowiedzi innych osób, obserwacji, a co najważniejsze za pomocą prawdy. Nie ocenia, nie potępia, nie pochwala, nie stawia kropek.

jest i nowe marzenie

zmień coś w swoim życiu. mów prawdę.spotykaj się z kimś, kto kompletnie do ciebie nie pasuje.
naucz się mówić nie. wydaj wszystkie oszczędności. spróbuj poznać kogoś przypadkowego.
nie planuj niczego. odważ się powiedzieć, że kochasz. śpiewaj głośno. śmiej się z głupich żartów.
płacz. przepraszaj. powiedz komuś jak wiele dla ciebie znaczy. nie tłum w sobie emocji. 
żyj. niczego nie żałuj.