poniedziałek, 7 listopada 2011

w świecie magicznych butów, księżniczek i gadających kotów. dobrze mi.

francuska muzyka jest tłem do napisania jakże zajebistego, twórczego i hmm. coś uczącego scenariusza lekcji dla 27 młotków z IV klasy SP na ul. Mazowieckiej. 45 minut na pokazanie dziecku kawałka świata literatury. baśń,  cóż za fajny temat jaki mógł się trafić przyszłej polonistce. życzę sobie aby nie zabrakło mi języka w gębie, aby dzieci nie wariowały i nie zamieniły się w małe potworki, żeby nie założyły mi kosza na głowę i aby polubiły baśnie. może wśród nich w trzeciej ławce od okna siedzi przyszły następca mirona biłoszewskiego, poety nie z tej ziemi . albo mała śmieszna, błyskotliwa i urocza wisia szymborska czy poważny zbyszek h.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz